Wow, btw, tldr – jeśli znasz i używasz wszystkich tych anglojęzycznych słów i skrótów, mówiąc i pisząc po polsku, prawdopodobnie nie należysz do osób specjalnie martwiących się wpływem angielszczyzny na język polski. Jest jednak całkiem sporo osób, których podobne zjawiska irytują, a nawet całkiem poważnie martwią. Niektórzy widzą w nich nawet zagrożenie dla przyszłości języka polskiego. Czy mają rację? Czy naprawdę jest się o co martwić? Sprawdźmy.
Język angielski – kiedyś używany głównie na Wyspach Brytyjskich, dziś w rezultacie wielu historycznych wydarzeń i zbiegów okoliczności stał się swoistym lingua franca. To język technologii i wielu innych branż. Dzięki niemu możemy rozmawiać z ludźmi z całego świata. Także Polacy radzą sobie z nim naprawdę dobrze – nasz kraj znalazł się na 11 miejscu w rankingu EF English Proficiency Index za rok 2017. Nie wszyscy wydają się być tym faktem zadowoleni. Nim przyjedziemy do tego, czy angielski to problem dla języka polskiego, spróbujmy znaleźć odpowiedź na inne pytanie.
Dlaczego języki znikają?
Ok. 7 tysięcy – tyloma różnymi językami posługują się obecnie ludzie. Szacuje się, że do końca 21 wieku kompletnie zniknąć może połowa z nich. Oznacza to, że proces ten przyspiesza – mniej więcej tyle samo języków zniknęło w ciągu ostatnich kilku wieków. Przyczyny zanikania języków są różne. Wiele z nich nigdy nie posiadało więcej niż kilkuset do kilku tysięcy adeptów. W takich wypadkach ich wyginięcie było często powodem wojen i podbojów. Przykładem tego może być język bo, którym posługiwali się Andamanowie – mieszkańcy archipelagu na Oceanie Indyjskim. Ostatnia osoba znające ten język, Boa Sr, zmarła w roku 2010.
Języki znikają też z powodów ekonomicznych – emigracja, konieczność poznania nowego języka, brak materialnych korzyści związanych z podtrzymywaniem tradycji. To wszystko może prowadzić do stopniowego zanikania języka.
Czy taki los czeka język polski?
Absolutnie nie! Językiem polskim posługuje się na świecie ponad 44 miliony osób, co plasuje go pod koniec trzeciej dziesiątki najpopularniejszych języków. Przy tak dużej skali, językowi polskiemu nie grozi żadna katastrofa.
Choć język angielski rzeczywiście przenika do polszczyzny na wiele różnych sposobów, nie zastępuje on języka polskiego. Pojawiają się za to nowe możliwości nazywania i mówienia o wielu zjawiskach. Gdy stają się one bardzo popularne, zyskują spolszczoną formę i stają się integralną częścią języka polskiego. W końcu czytasz artykuł na komputerze, o pewnym trendzie, mając nadzieję, że polski nie stanie się outsiderem w swojej własnej ojczyźnie, nieprawdaż?
Język, który żyje
Wielu krytykujących wpływy angielszczyzny w języku polskim nie zdaje sobie sprawy z faktu, że znaczna część polskiego słownictwa ma obce korzenie. Przykładowo, spora część słownictwa związana z religią chrześcijańską (w tym kościół) pochodzi z języka czeskiego – w końcu to od południowych sąsiadów Mieszko I przyjął chrzest w 966 roku.
Bardzo wpływowy w języku polskim był też swego czasu francuski. To z tego języka pochodzą takie słowa jak plener, wernisaż, romans, bilet, bulion, brygada, pistolet, parlament i wiele innych. To tzw. galicyzmy. Z kolei do przykładów germanizmów należą np. burmistrz, ratusz, rynsztok, grunt, szpital lub knajpa – wszystkie mają związek z czasami, gdy polskie miasta zakładano na tzw. prawie magdeburskim.
Jak widzisz więc, jedyne co się zmieniło, to źródło inspiracji i zapożyczeń. To język angielski funkcjonuje dziś jako lingua franca i to właśnie z tego języka pochodzi najwięcej językowych nowości w języku polskim. Jednak sam fakt ich występowania to… żadna nowość.
Języki, które naprawdę potrzebują ochrony
Choć jak ustaliliśmy, językowi polskiemu nic złego nie grozi, nie oznacza to, że na terenie Polski nie ma języków rzeczywiście zagrożonych wyginięciem. Do tej grupy zaliczamy przede wszystkim język wilamowski (pozostało jedynie kilkadziesiąt osób w starszym wieku) oraz język kaszubski. Jeśli są w Polsce języki, o które należy się martwić oraz angażować się w wysiłki ku ich przetrwaniu, to mowa właśnie o nich.
A co Ty sądzisz o wpływach języka angielskiego i innych języków na polski? Znasz może jeszcze więcej takich ciekawych zapożyczeń, o których warto wspomnieć? Zapraszamy do komentowania.
Dodaj komentarz