Zazwyczaj na blogu skupiamy się na samokształceniu, a zwłaszcza doskonaleniu języków obcych. Tym razem odwrócimy nieco perspektywę i przyjrzymy się temu, jak znani obcokrajowcy radzą sobie z mówieniem po polsku.
Polski jest raczej trudnym do opanowania językiem, przecież nawet nam, Polakom, potrafi sprawić problemy! W zagranicznych produkcjach jest nierzadko kaleczony i brzmi nierealistycznie. Niektórzy aktorzy uczą się go fonetycznie, czyli wygłaszają kwestie wykute na pamięć, bez zrozumienia ich sensu. Wtedy zdradza ich akcent i błędy w wymowie. Sprawdźmy zatem, kto się na polskim wyłożył, a kto egzamin zdałby śpiewająco.
Meryl Streep "Wybór Zofii" (1982)
3 statuetki Oscara i aż 20 nominacji do tej nagrody - to mówi samo za siebie. Jeśli ktoś mógłby zmierzyć się z polszczyzną na planie filmowym, to tylko tak wybitna aktorka jaką jest Meryl Streep. Do roli w filmie Alana J. Pakuli uczyła się polskiego przez kilka miesięcy, po 4-6 godzin dziennie. Co ciekawe, jej polszczyzna ma charakterystyczny wschodni zaśpiew. Jak sama przyznała w jednym z wywiadów, inspiracją do stworzenia roli Zofii, była dla niej polska aktorka Elżbieta Czyżewska. Meryl Streep była zafascynowana jej osobowością. Posłuchajmy, jak sobie poradziła:
Robert Pattinson "Woda dla słoni" (2011)
Pattinson wcielił się w Jakuba Jankowskiego, syna polskich emigrantów w USA. W filmie wypowiada kilka kwestii po polsku. Większość była kierowana do cyrkowego słonia, który rozumiał jedynie komendy w naszym języku. Aktor uczył się fonetycznie, nie rozumiał tego, co mówi. Jak wypadł? Trudno ocenić jednoznacznie. Polszczyzna Roberta Pattinsona nie jest doskonała. Z drugiej strony trudno oczekiwać, by było inaczej - jego bohater to mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, odcięty od lat od polskich korzeni. Nabywanie akcentu zdarza się wielu naszym rodakom za granicą, więc takie brzmienie może nie powinno dziwić?
Patrick Wilson "Jack Strong" (2015)
Ten aktor miał w sumie prostsze zadanie, bo zagrał Amerykanina mówiącego po polsku. Obecność obcego akcentu w jego wypowiedziach wypada zatem naturalnie i nie razi. Z pewnością ułatwieniem dla Patricka Wilsona był wcześniejszy kontakt z językiem polskim - jego żoną od 2005 roku jest aktorka Dagmara Domińczyk.
Jak zagraniczne gwiazdy mówią po polsku?
Widać, że nauka języka obcego jest nie lada wyzwaniem, nawet dla osób, które mają możliwość brania codziennych, kilkugodzinnych lekcji. Ale w tym wszystkim nie chodzi jednak o perfekcję, a o bycie zrozumianym. Pamiętajmy o tym, żeby nie frustrować się każdym błędem, gdy uczymy się języka obcego na kursie.
A na koniec Marino Marini, gwiazdor lat 60., śpiewający znaną piosenkę "Nie płacz, kiedy odjadę". Jej tekst napisała Wanda Sieradzka. Autorka zgrabnie unikała szeleszczących i syczących dźwięków typowych dla polszczyzny. To ułatwiło zadanie włoskiemu gwiazdorowi.
Dodaj komentarz