Godziny spędzone nad książkami, zapas minirozmówek i… totalna blokada, gdy tylko nadarzy się okazja konwersacji w obcym języku. Znasz to uczucie?
Kto znajdzie się od razu w grupie ludzi, których języka musi się nauczyć, prawdopodobnie łatwiej przełamie barierę w komunikacji. Zwykle dzieje się tak, dlatego iż częsty kontakt z native speakerami wymusza językową praktykę od samego początku. Jednak większość z nas, uczy się w mniej naturalnych językowo warunkach – zwykle podczas grupowych lub indywidualnych kursów.
W którymś momencie każdy musi wystawić na próbę dotychczasowe umiejętności mówienia. Bez względu na to czy będą to konwersacje w grupie studentów czy przypadkowe spotkanie z cudzoziemcem, trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu i po prostu zacząć mówić. Bez podręczników, ściąg i wsparcia nauczyciela.
Hiperpoprawność - paliwo dla blokady językowej
Dążenie do perfekcjonizmu często niweczy całą naukę. Wiele osób zakłada, że lepiej nie mówić nic, niż powiedzieć coś niepoprawnie. To błąd. Każdy z nas się myli – nawet posługując się mową ojczystą, w której przecież powinniśmy być ekspertami. Obawa przed obnażeniem swoich braków językowych czy ośmieszeniem się często staje się przeszkodą nie do przeskoczenia. Nigdy nie będziemy doskonali. Ale możemy być zrozumiani. A aby ktoś nas zrozumiał, musimy się do niego najpierw odezwać, a dopiero potem zająć się perfekcyjną wymową.
Następnym razem, czyli prokrastynacja
Poleganie na umiejętnościach innych jest bardzo wygodne. Ale nie zawsze znajdziemy się w grupie osób, które udźwigną za nas ciężar rozmowy w obcym języku. Przeświadczenie, że na wykazanie się jeszcze będzie czas, działa analogicznie do postanowień „zapiszę się na kurs tańca, gdy schudnę”. Działanie można odwlekać w nieskończoność, tłumacząc się ciągłym nieprzygotowaniem. Lepiej odwróćmy tę zależność i zamiast powtarzać sobie: „pouczę się jeszcze języka i wtedy zacznę rozmawiać”, zacznijmy mówić: „zacznę rozmawiać i wtedy nauczę się języka”.
Chcesz mówić w obcym języku? To posłuchaj
Kluczem do swobodnego mówienia jest słuchanie. To ważna część rozmowy, która pozwala na utrzymanie kontaktu i zrozumienie interlokutora. Wychwycenie sensu wypowiedzi drugiej osoby daje nam pewność, iż właściwie na nią zareagujemy. Słuchanie jest chyba jednym z łatwiejszych ćwiczeń językowych. Nie tylko gotowe dialogi , ale także obcojęzyczne piosenki czy spoty reklamowe stanowią doskonałą okazję na przyswojenie gotowych słów i zwrotów. Możemy je później wykorzystać podczas codziennych rozmów.
Między pustką w głowie…
... a brakiem języka w gębie – jako początkujący adepci języka obcego często po prostu nie wiemy, co powiedzieć w danej sytuacji. Ale i na to możemy się przygotować. Warto mieć w głowie listę niezobowiązujących tematów lub wspomnianych wcześniej zasłyszanych zwrotów. Takie gotowe do użycia zagadnienia pomogą przełamać pierwsze lody. Jako wsparcie posłużą nam także aplikacje językowe w telefonie. Pamiętajmy, żeby korzystać z nich okazjonalnie – ciężko jest rozmawiać z drugą osobą mając uwagę skupioną przez cały czas na ekranie swojego urządzenia.
Praktyka sprawi, że blokada językowa zniknie
Bariery w komunikacji często budujemy sami. A ich podwaliną zwykle wcale nie jest nasza słaba znajomość języka, ale brak pewności siebie, obawa przed popełnieniem językowego faux pas, a nierzadko także zbyt wygodne podejście. Aby się przełamać wystarczy tylko odrobina odwagi oraz wiedzy. Nie skupiajmy się na swoich brakach, ale na tym co już umiemy. Nigdy nie jest tak, że nie mamy nic do powiedzenia. A więc nie bójmy się mówić.A przy okazji sprawdź, ile słów trzeba znać w obcym języku, by mówić płynnie.
Przeczytaj też:
Od jutra, od poniedziałku, od nowego roku, czyli o prokrastynacji słów kilka
Komentarze
Ta strona jest fajna polecam.
Adrian Kapielski
polecam
Zbigniew, Adrian - dziękujemy, staramy się :)
Dodaj komentarz