Początek roku obfituje w postanowienia i ambitne plany. Jeśli jednak masz dość sloganów typu „nowy rok, nowy ja”, rozpisanych diet i planów treningowych, mamy dla Ciebie inne wyzwanie – po prostu próbuj nowych rzeczy.
Co powiesz na spróbowanie nowej rzeczy tylko raz w miesiącu? Niby niewiele, ale w ciągu roku daje to aż 12 niesamowitych możliwości! To świetny pomysł dla osób, które wyznaczają sobie dużo celów.
Radość odkrywania nowych rzeczy
Myślisz, że nowe jest niepokojące, ryzykowne, kosztowne? Bywa. Ale przecież nie zawsze. Lekcje windsurfingu albo nurkowania mogą okazać się traumatyczne, jeśli boisz się głębokiej wody, a do tego narażą Cię na niepotrzebne wydatki. Nic na siłę. Próbowanie nowego ma być przede wszystkim przyjemne i wartościowe, a nie frustrujące i stresujące. Nie musisz nikomu niczego udowadniać. Po prostu ciesz się świeżymi doświadczeniami.
Nie musisz testować wielkich rzeczy
Drobne wyzwania też są dobre, a z pewnością łatwiej je zorganizować i znaleźć na nie czas. Zadebiutujesz w kuchni przy przygotowaniu nowej potrawy. Wrócisz do domu inną drogą niż zwykle. Zabierzesz rodzinę na piknik w zupełnie nowe miejsce. W swojej ulubionej knajpce zamówisz pozycję z menu, której nigdy nie bierzesz pod uwagę. Zapiszesz się na lekcję próbną salsy. Pomożesz odmalować psie budy w schronisku. Miesiąc wystarczy Ci też na przeczytanie pierwszej książki w obcym języku albo naukę kilku wzorów origami. Możliwości są w zasadzie nieograniczone. Spisuj je co miesiąc – już za rok okaże się, jak interesującą osobą jesteś!
Próbowanie nowych rzeczy możesz uskuteczniać z bliską osobą
Próbowanie nowego to też świetny pretekst, by ciekawiej spędzasz czas z bliskimi. Może uda Ci się namówić partnera, dzieci, przyjaciół? Wspólne działanie i doświadczanie integruje i wzmacnia więzi. Wiedzą o tym chociażby twórcy „Kuchennych rewolucji” – Magda Gessler w każdym odcinku mobilizuje pracowników restauracji do pracy zespołowej. Co ciekawe, ludzie, którzy nie stronią od nowości, wykazują się znacznie bardziej pozytywnym stosunkiem do życia. Poza tym próbowanie nowych rzeczy często staje się okazją do poznawania ludzi. Może tym samym poszerzysz swoich grono znajomych?
Wiedza i pewność siebie
Nigdy nie wiesz, czego możesz się nauczyć, ani czego dowiesz się na temat siebie albo swoich bliskich. Być może odkryjesz drzemiące w sobie lub w nich talenty. Wyjście ze strefy komfortu wzmacnia też pewność siebie – w końcu już coraz mniej rzeczy może Cię zaskoczyć. Stajesz się bardziej odporny na kontakt z nieznanym. No i oczywiście stawiając wciąż nowe, nawet małe wyzwania dla swojego mózgu – utrzymujesz jego aktywność na wyższym poziomie. A to przecież ważne, by zachować sprawność umysłu na długie lata.
Lepiej spróbować i żałować…
… niż żałować, że się nie spróbowało. To popularne porzekadło ma w sobie wiele prawdy. Coś nie jest dla Ciebie? Przynajmniej wiesz to już na pewno, koniec z gdybaniem w tym temacie! Ale próbuj, doświadczaj, porównuj. Nie pozostawaj niewolnikiem kilku przyzwyczajeń.
Jak pisarz Ryszard Podlewski: W dzieciństwie i młodości człowiek uczy się swoich możliwości, na starość - ograniczeń. Więc pozostań młody i korzystaj ze swoich możliwości jak najdłużej.
Dodaj komentarz