Z jakich seriali uczyć się włoskiego?

Oglądanie seriali to obecnie jedna z popularniejszych i łatwo dostępnych rozrywek. Co więcej, można ją potraktować jako dobrą lekcję języka obcego. Tutaj doradzimy, jakie produkcje włoskojęzyczne wybrać, aby się nie zniechęcić do tej formy nauki. Ba! Podpowiemy, z oglądania jakich tytułów mieć całkiem sporo frajdy.

Z jakich seriali uczyć się włoskiego.
Przygodę z nauką włoskiego z seriali można zacząć od kreskówek i produkcji dla dzieci.

Włoski w serialach a pułapki dialektu

Współczesna forma języka włoskiego jest oparta na dialekcie toskańskim (najbardziej zbliżonym do łaciny). Niemniej w całym kraju występuje duże zróżnicowanie dialektalne. Ta różnorodność przenika też do serialowych dialogów. Sprawia, że niektóre produkcje mogą być niezrozumiale i to nawet dla bardziej zaawansowanych widzów. Akcja popularnego serialu L’amica geniale jest po części osadzona w Neapolu i bohaterowie używają tamtejszego, charakterystycznego dialektu. Nie jest to więc trafny wybór, gdy rozważamy, z jakich seriali uczyć się włoskiego, zwłaszcza na starcie. Zresztą początkującym zawsze polecamy przystępny kurs włoskiego jako główne narzędzie nauki.

Z jakich seriali uczyć się włoskiego? Takich bez lektora

Lektor lub dubbing? Niestety, ta opcja nie wchodzi w grę, jeśli chcemy mieć niezakłócony kontakt z językiem obcym. Lepszym rozwiązaniem są napisy po polsku, a dla bardziej zaawansowanych – te oryginalne (pisaliśmy o tym tutaj). Wprawieni adepci włoskiego w końcu poradzą sobie i bez napisów.

Z jakich seriali uczyć się włoskiego? Z prostych

Ważne, abyśmy wybrali odpowiednią produkcję. Zatem taką, która prezentuje słownictwo na przystępnym dla nas poziomie zaawansowania. Na początku nie bójmy się sięgać po kreskówki (np. Sopra i tetti di Venezia) oraz seriale dla starszych dzieci (Alex & Co., Maggie & Bianca Fashion Friends). Nie przytłoczą nas skomplikowanymi dialogami i zawiłą fabułą.

Kryminalne zagadki i komedie

Don Matteo – pierwowzór Ojca Mateusza, czyli duchowny detektyw-amator, rozwiązujący zagadki kryminalne w pewnym urokliwym mieście. Dla uczących się włoskiego atutem tego serialu jest schematyczność odcinków. Idzie za tym uproszczona i jasna fabuła. Fanom księdza mogą przypaść też do gustu przygody zakonnicy Angeli z Che Dio ci aiuti ("Detektyw w habicie").

Un Medico In Famiglia – komedia o owdowiałym lekarzu z trójką dzieci. Jeśli lubimy konwencję znaną z polskiej "Rodzinki.pl", ta produkcja powinna się nam spodobać. Dość podobnym, choć nieco bardziej dynamicznie zrealizowanym serialem jest Non Dirlo Al Mio Capo. Oba tytuły są dość przystępne, jeśli chodzi o słownictwo.

Włoskie romanse i tasiemce

Historie obyczajowe są zwykle podawane w łatwo przystępny sposób. Widzom wszystko tłumaczy się wprost. W dialogach przewijają się te same, powtarzalne kwestie.

Elisa di Rivombrosa ("Elisa z Rivombrosy") – czyli miłosna opowieść odziana w kostiumy z epoki oświecenia i rzucona w zawirowania społeczne tamtych czasów. Z pewnością jest produkcją dla licznych w Polsce fanów gatunku, nie tylko tych uczących się włoskiego. Nieco nowszym, również kostiumowym romansem jest miniserial La dama velata ("Dama w czarnym welonie").

Un posto al sole – seria produkowana od 1996 roku. To prawdziwy serialowy matuzalem, który wystartował rok wcześniej niż nasz rodzimy "Klan". Jest włoską wersją popularnych „Sąsiadów”.

Typową operą mydlaną wyprodukowaną na Półwyspie Apenińskim jest Il paradiso delle signore ("Wszystko dla pań"). Dość luźno nawiązuje ona do powieści Émila Zoli.  

Współczesny dramat

Baby ("Rzymskie dziewczyny") – serial dramatyczny o bogatych, znudzonych nastolatkach. Krępowane szkolnym mundurkiem, jak i społecznymi normami, oddają się wielu ryzykownym zachowaniom. Poszukują własnej tożsamości, ale i wsparcia oraz akceptacji w grupie. Serial cechuje współczesny język i scenariusz, któremu daleko od określenia „głupiutki”. Jest bardzo dobrym przykładem produkcji, gdy pytamy, z jakich seriali uczyć się włoskiego.

Gangsterskie porachunki - dla bardziej zaawansowanych

Gomorra – jeden z najwyżej ocenianych włoskojęzycznych seriali o zorganizowanej przestępczości w Neapolu. Występuje tu mniej typowe, bo związane z półświatkiem kryminalnym słownictwo oraz wspominany już dialekt neapolitański. Z tego względu nie polecamy go do wspierania nauki włoskiego dla początkujących. Podobną produkcją, osadzoną w realiach Rzymu jest Suburra. Tutaj bohaterowie posługują się dialektem romanesco.

Dodalibyście coś do tej listy? Macie swoje ulubione włoskojęzyczne produkcje?

Dodaj komentarz

(wymagane)

(wymagany, nie będzie widoczny w komentarzu)

*