Trudność nauki danego języka obcego jest dość subiektywnym odczuciem. Faktem jednak jest, że języki o nieskomplikowanej gramatyce lub zbliżone do ojczystej mowy wchodzą do głowy jakby trochę łatwiej. Zapraszamy dziś do zapoznania się z rankingiem najłatwiejszych języków do nauki dla przeciętnego Polaka.
Miejsce pierwsze wśród najłatwiejszych do nauki języków - angielski
Zaletami angielskiego są stosunkowo krótkie słowa oraz nieskomplikowana odmiana czasowników. Dodatkowo, język ten pojawia się w przestrzeni publicznej, przez co coraz trudniej znaleźć osobę, która nie zna znaczenia słowa “happy” lub “love”. Wszystko to sprawia, że nauka angielskiego jest dość łatwa. Słyszymy go w radiu, filmach, Internecie, przez co “wchłaniamy” go przy okazji. Warto także wspomnieć, że angielskim obecnie posługuje się prawie 30% mieszkańców naszego globu, niewątpliwie więc warto się go uczyć.
Hiszpański - nieskomplikowana wymowa i zrozumiała gramatyka
Język hiszpański ma dla Polaków tę niewątpliwie zaletę, że niemal wszystkie słowa wymawia się tak, jak się pisze (z drobnymi wyjątkami). To bardzo ułatwia naukę. Aby opanować język hiszpański w stopniu B1 potrzeba około 400 godzin. Hiszpański należy do grupy języków romańskich, wiele słów brzmi podobnie jak w łacinie (z której pochodzi wiele słów w języku angielskim i polskim), przez co sporo wyrażeń wydaje się nam znajomych. Te skojarzenia także przyspieszają naukę. Materiały i kursy są łatwo dostępne, bez problemu znajdziesz je w sieci. Zachęcamy także do sprawdzenia naszego kursu hiszpańskiego.
Mi amo Italia! Czyli język włoski
Język włoski, podobnie jak hiszpański, należy do języków romańskich i swoje korzenie ma w łacinie, jest jednak od niej prostszy. Wymowa i akcentowanie jest zbliżone do polskiego, a nauka gramatyki nie nastręcza trudności. Podobnie jak w hiszpańskim, wystarczy około 400 godzin lekcji, by komunikatywnie porozumiewać się w tym języku. Zobacz nasz kurs języka włoskiego. Dodatkowe materiały znajdziesz także w sieci.
Szwedzki nie taki straszny dla Polaka
Choć język szwedzki nie należy do najpopularniejszych języków świata, jeśli zna się zasady rządzące niemieckim lub angielskim - jego nauka jest prosta i przyjemna. Szwedzki ma nieskomplikowaną gramatykę i wymowę, a ucząc się go robimy także krok w stronę duńskiego i norweskiego. Może być to także bardzo opłacalne, zwłaszcza jeśli rozważamy emigrację.
Języki słowiańskie: rosyjski, czeski i inne
Języki z tej samej rodziny zawsze są łatwiejsze do nauki, choćby przez podobne słownictwo. Nie znając języka, jesteśmy w stanie po polsku dogadać się w Czechach, Rosji, na Słowacji i Ukrainie. Nie będzie to co prawda światopoglądowa dyskusja, ale jesteśmy w stanie kupić podstawowe produkty, zamówić danie w restauracji lub zapytać o drogę.
Podobieństwa bardzo ułatwiają naukę, dlatego jeśli szukasz języka, w którym szybko osiągniesz rezultaty - jeden z języków słowiańskich to dobry wybór. Nie licząc rosyjskiego, w przypadku języków słowiańskich problemem może być znalezienie ciekawych materiałów do nauki. W ESKK znajdziesz kurs czeskiego.
Swahili - okno na Afrykę
Swahili (lub inaczej suahili) to język z grupy bantu, zna go około 50 milionów ludzi, przede wszystkim w Afryce Środkowej i Wschodniej. Obecnie stosuje się w nim zapis w alfabecie łacińskim. Najciekawszym zjawiskiem w swahili jest konkordacja, czyli dostosowanie przymiotnika i czasownika do prefiksu rzeczownika. Przykładowa składnia w swahili wygląda więc tak: mtoto mmoja mzuri (jedno ładne dziecko) lub watoto watatu wazuri (troje ładnych dzieci). Konkordacja bardzo ułatwia naukę, wyzwaniem natomiast jest zdobycie podręcznika.
A jakie, Waszym zdaniem, są najłatwiejsze języki do nauki? W końcu polski zaliczany jest do jednego z najtrudniejszych, więc może dzięki temu jest nam łatwiej uczyć się języków o prostszej gramatyce? Chętnie poznamy Wasze opinie!
Komentarze
nie powiedziałbym że angielski jest łatwym językiem.... chyba tak może się wypowiedzieć tylko osoba która zaczeła się uczyć w szkole podstawowej a dziś jest dorosła......
zdecydowanie na minus języka angielskiego wpływa że defakto uczymy się dwóch języków (inaczej mówimy inaczej piszemy) w tym przedmiocie uważam język hiszpański/włoski o wiele łatwiejszy w nauce....
Mam 40 lat, w szkole nie potrafiłem się nauczyć angielskiego, po 20 roku życia dokonywałem kolejnych prób bez powodzenia, hiszpański i włoski znam całkiem bardzo dobrze, nie było większych problemów z nauką....
Także uważam iż angielski nie jest prostym językiem dla Polaków, język jest z innej grupy językowej więc zupełnie inny, do tego dochodzi inna pisownia a inna wymowa, 16 czasów, zdecydowanie najłatwiejszym jest ukraiński, którego mozna wyuczyc w trzy miesiace bez zbędnego przykładania, znając już ukraiński dosyć szybko mozna wyuczyć rosyjski.
Angielski jest banalnie prosty, jeśli ktoś często używa internetu i jest ciekawy, rzeczy które ciężko znaleźć w języku polskim. Osobiście angielskiego nie uczyłam się prawie wcale, więc przekonana o swoim talencie językowym chciałam się wziąć za niemiecki. Niestety okazało się, że jestem antytalentem i mój mózg odrzuca ten język jak ciało obce. Pewnie dlatego, że ciężko jest zanurzyć się w niemieckiej kulturze, bo osoby które znają niemiecki, raczej nie importują niemieckiej kultury do kraju. A szkoda!
Dlaczego jezyk angielski Autor zaklasyfikowal '' do najlatwiejszych '' ? Popularnosc to nie prostota. Najlatwiejszym jezykiem jest bialoruski ( a najprostsza gramatyka jest w Esperanto ) a pozniej ukrainski i czeski.
Angielski był dla mnie trudny, gdyż jestem języko-oporny. Latami chodziłem na różne kursy i w głowie nic nie zostawało, więc aż wstyd, że nie przyniosły one wymiernych rezultatów. Jednakże w momencie, kiedy zacząłem oglądać w dużych ilościach filmiki na YouTubie w języku angielskim okazało się, że nagle jestem wstanie zrozumieć bezpośrednio lub pośrednio mniej więcej 70-80% treści ze słuchu, a resztę z napisów, posiłkując się tłumaczeniami. Jednocześnie okazało się, że nawet niewielka rozmowa w języku angielskim nie sprawia mi już większego bólu, a wręcz satysfakcję. Ogólnie rzecz biorąc wydaje mi się, że we wszystkich tych kursach językowych kardynalnym błędem jest to, że stawia się na gramatykę i na... słownictwo, które jest niezbyt praktyczne w codziennym użyciu, zamiast na rozmówki sytuacyjne. Zresztą warto posłuchać jak mówią chociażby na filmach (czyli potocznie) i rzadko człowiek wyłapuje jakieś zaawansowane formy gramatyczne, więc uważam, że jest to element dopiero już szlifowania języka, a nie nauki jego praktycznego zastosowania. Zresztą warto sobie zadać pytanie - czy my w rodzimym języku mówimy zawsze tak poprawnie i czy ludzie mówią poprawnie, i czy jesteśmy się wstanie dogadać, nawet jeżeli kaleczą język?
Hej! Mam 11 lat i umiem 2 języki : polski (w 100%) i angielski (ponad 80%). Z nudów zacznę się uczyć Włoskiego lub Hiszpańskiego. Polecam się nauczyć <3
No rosyjski baaardzi łatwy ja sam umiem
Gdy ktoś mówi, że zna dobrze angielski, to wiem, że bardzo tak sobie nim włada i tylko mu się wydaje, że coś umie :)
Dodaj komentarz