Reportaż – dziennikarstwo czy literatura
Dobry reportażysta to nie tylko człowiek umiejętnie piszący. Talentów musi mieć znacznie więcej. Najważniejsza jest chęć dążenia do odkrycia, a co za tym idzie – pokazania – prawdy. Zbieranie materiałów do reportażu to często długi proces, żmudna praca. Wymaga wielu rozmów, spotkań, wertowania archiwów, dokumentów, rzetelnego przyglądania się różnorodnym zjawiskom. Jeśli więc chcesz napisać naprawdę dobry reportaż – musisz uzbroić się w cierpliwość.
Teoretycy reportażu stale spierają się o jego jednolitą definicję. Nic dziwnego, to gatunek dziennikarski bardzo żywy, ciągle rozwijający się. Są jednak pewne elementy, na które niemal wszyscy zwracają uwagę. Przede wszystkim twierdzą, że reportaż to gatunek na pograniczu literatury i dziennikarstwa.
I to prawda, a najlepszym dowodem na to jest fakt, że reportażem „parało się” wielu wybitnych pisarzy, jak choćby Ernest Hemingway. Z drugiej strony zaś wielu dziennikarzy-reportażystów (na przykład Hanna Krall, Krzysztof Kąkolewski, Ryszard Kapuściński) na stałe wpisało się do polskiej literatury.
Reportaż do opowiadania o rzeczywistości, opisywania ważnych wydarzeń (jest to zatem forma publicystyczna) korzysta z języka i stylistyki literackiej. Możemy więc przyjąć, że jest czymś bardzo blisko spokrewnionym z literaturą faktu. Reportaż jest gatunkiem pozostawiającym dziennikarzowi stosunkowo dużą dowolność. Nie ma reguł ustalających jego kompozycję. Postaci mogą się pojawiać i znikać, czas teraźniejszy może przeplatać się z przeszłym, na przykład w wyodrębnionych wstawkach zawierających wspomnienia. Reportażysta może w pierwszej osobie opisywać swoje wrażenia, może też pozostać w tle wydarzeń, relacjonując je ustami swoich bohaterów.
Podstawą reportażu jest rzeczowe przedstawienie faktów, zbadanie ich ze wszystkich możliwych stron. Dziennikarz staje się badaczem, który dąży do odkrycia prawdy, a także detektywem, który odwiedza miejsca i osoby, rozmawia, szuka, rozwiązuje zagadki. Dodajmy jednak – sprawiedliwym detektywem, który nie pracuje dla jednej ze stron. Musisz więc nauczyć się też tego, żeby do tematu reportażu podchodzić bez uprzedzeń. W swojej pracy powinieneś postawić problem, a później zbadać wszystko, co możesz na dany temat zdobyć. W sytuacjach konfliktowych nie możesz z góry zakładać, po czyjej stronie jest racja. Efektem takiego podejścia będzie bowiem to, iż – często nawet podświadomie – będziesz dobierał wygodne dla Ciebie fakty i równie wygodnych rozmówców.
Pisanie reportażu to wielka odpowiedzialność. Jest to chyba najbardziej sugestywny z dziennikarskich gatunków. Czytelnik ma wrażenie, że pracuje razem z dziennikarzem. Odwiedza miejsca, ludzi, miewa wątpliwości. Jest przekonany, że to, co czyta, jest prawdą. Reportaż to jednak także żmudna, ciężka i odpowiedzialna praca, ale, jak chyba żadna inna w dziennikarstwie, dająca dużo satysfakcji.
Melchior Wańkowicz uważał, że reportaż jest mozaiką składającą się z bardzo wielu różnorodnych kamyków, które tak należy ułożyć, by oddały obraz rzeczywistości. Kamykami tymi są fakty z życia wzięte. Tematem na reportaż może być niemal wszystko, co nas otacza i otaczało. Problem w tym, aby wybierać rzeczy najciekawsze i jak najciekawiej je badać i opisywać. Za temat reportażu mogą posłużyć aktualne wydarzenia lub historie od informatorów, notatki prasowe, ciekawi ludzie, wydarzenia historyczne, sprawy społeczne, podróże. W zasadzie nie ma tu ograniczeń. Jedynymi są wrażliwość, spostrzegawczość, cierpliwość i dociekliwość dziennikarza.
Szczegółowe informacje na temat techniki pisania reportażu, jego konstrukcji oraz pozycji, jakie może przyjąć reportażysta znajdziesz w „Kursie dziennikarstwa”, na podstawie którego powstał ten tekst. Kurs przyda Ci się również, jeśli chcesz dowiedzieć się, jak spisywać wywiad, co to jest autoryzacja i kiedy musisz ją przeprowadzić oraz tego, jak zbierać informacje, napisać artykuł publicystyczny, recenzję albo felieton.